Pigmejowy konkurs Niebieskiej Studni!

Właśnie zakończyliśmy kolejny konkurs Niebieskiej Studni. Tym razem można było wygrać trzy egzemplarze "Pigmeja" Chucka Palahniuka.

Pigmej, agent w służbie Jej Totalitarnej Mości, niczym nastoletni James Bond z kraju Trzeciego Świata, przybywa do Stanów Zjednoczonych, by wypełnić tajną misję o kryptonimie: operacja „Chaos”.

Agent 007 zawsze pije martini – wstrząśnięte, nie mieszane. A jaki jest ulubiony drink Agenta 67, zwanego Pigmejem?


Żeby wziąć udział w konkursie trzeba było wymyślić przepis na ulubiony drink Pigmeja; nie zapominając jednak, że Pigmej ma trzynaście lat.

Bardzo dziękujemy za nadesłane propozycje. Wybraliśmy dziesięć najlepszych, które najbardziej przypadły nam do gustu (z przeróżnych powodów) i umieściliśmy je na facebookowej stronie wydawnictwa. O tym, kto zostanie zwycięzcą naszego konkursu, zadecydowała liczba głosów oddanych na dany drink. Walka była wyrównana. Zwyciężyły trzy drinki, które w ciągu tygodnia polubiła największa liczba osób. Przyznaliśmy także jedno wyróżnienie.

Nazwiska zwycięzców i wyniki głosowania ogłosiliśmy w sobotę rano na naszej facebookowej stronie. Zostali nimi:
Pani Karolina Piniuk - 46 głosów,
Pan Artur Wodziński - 43 głosy,
Pan (Pani?) "wstaw_kartofle" - 40 głosów.
Przyznaliśmy także specjalne wyróżnienie Panu Piotrowi Mirskiemu, który wprawdzie nie został doceniony przez użytkowników facebooka, ale podbił nasze wydawnicze serca.

Do wszystkich tych osób powędruje nowiutki "Pigmej" Chucka Palahniuka. Gratulacje!


                                                          *

                                                  *              *


Oto dziesięć propozycji drinków, na które można było głosować na facebooku:


Przepis Pana Artura Wodzińskiego

ulubiony drink Pigmeja:

Pigmej, agent w służbie Jej Totalitarnej Mości, niczym nastoletni James Bond z kraju Trzeciego Świata, przybywa do Stanów Zjednoczonych, by wypełnić tajną misję o kryptonimie: operacja “Chaos”.

Ulubione drinki Pigmeja dzielą się na dwie opcje, a) Pigmej przebywający w Afryce .. b) Pigmej, który zachłysnął się wielkim światem.. czyli ten z Ameryki.

1. Opcja a)
Wszystkie składniki dodajemy i mieszamy w skorupie kokosa, a są nimi:
▪ Mleczko kokosowe
▪ Kawałki ananasa
▪ Larwa motyla Hipopta
▪ Całość zawijamy bawełną, której w Afryce pełno na 1 dzień żeby robak zadomowił się w nowym otoczeniu.
2. Opcja b)
Pigmej zachwycony wielorakością składników, wreszcie poczuł się jak w niebie, mógł komponować wiele smaków ale przypasował mu jeden:
▪ Mleczko kokosowe
▪ Tonik
▪ Kruszony lód
▪ Liście mięty
▪ I jak przystało na Afrykanina - Larwa motyla Hipopta.


Przepis Pana Pawła Żamojtuka

Amerykanini – nie wstrząśnięte, nie mieszane (aby nie zamieszać kolorów)

Bierzemy kieliszek do Martini (jak na prawdziwego agenta przystało) i przygotowujemy 3 składniki: sok jagodowy (odpowiednio rozcieńczony, aby nie był zbyt ciemny), sok malinowy (oba odpowiednio gęste) i mleko (tym razem, jak przystało na grzecznego chłopczyka) – co daje nam kolory kojarzące się z pewną flagą...

Do kieliszka wlewamy sok jagodowy, który daje nam warstwę w kolorze niebieskim. Następnie, delikatnie po ściance (aby nie wymieszać za mocno kolorów) wlewamy sok malinowy, otrzymując w ten sposób warstwę koloru czerwonego. Na koniec, znowu po ściance, wlewamy mleko, które daje nam lekką, białą warstewkę.

Jako, że wszystko robimy w kieliszku do Martini, nie obejdzie się bez dekoracji – aczkolwiek zamiast oliwki, dołączamy białą gwiazdkę (nie bez powodu gwiazdkę) z cukru (bo wszystkie dzieci lubią słodycze)

Wypijając Amerykanini, Pigmej tym samym pozbywa się wszystkiego, co amerykańskie... z kieliszka :)


Przepis Pana Macieja Żbikowskiego

Ulubionym drinkiem agenta 67 jest bez wątpienia Ślina Dostojnego Bawołu: pół szklanki wody, ćwierć szklanki mleka, doprawione cielesnymi wydzielinami wrogów ze zgniłej Ameryki. Serwowane w ukryciu, w temperaturze bynajmniej nie pokojowej.


Przepis Pani Agnieszki

Koktajl dla Tajnego Ja, czyli Agenta 67:

20 dkg rasizmu
2 łyżeczki nienawiści
pół szklanki społecznej hipokryzji
sok z księdza pedofila
łyżka soku z nastoletnich szkolnych kolegów lubujących zadawanie bólu i upokarzanie innych
2 kostki morderczej rywalizacji
2 kostki wzmożonej konsumpcji
100 ml seksualnych obsesji
pół łyżeczki agresji

Wymieszaj soki z księdza pedofila, z sokiem z nastoletnich szkolnych kolegów lubujących zadawanie bólu i upokarzanie innych. Dolej pół szklanki społecznej hipokryzji. Ubij nienawiść z obsesjami seksualnymi, następnie całośc zmiksuj razem z rasizmem i agresją. Koktajl nalej do szklanek, a na wierzchu połóż kostki ze wzmożonej konsumpcji i morderczej rywalizacji. Podawaj ze słomką, a Pigmej nie przestanie kontynuować swej misji by doszczętnie zbrukać wszystko co amerykańskie.

P.S. miało być bez alkoholu, no to jest! i tak dało mocnego kopa bohaterowi, bo w sumie składniki ogólnodostępne, tylko pić i pić ;)


Przepis Pana Przemysława Mieszkowskiego

Drink "Virgin Revolution"

100 ml. Sok pomarańczowy - z kubańskich pomarańczy smakujących słodyczą socjalizmu
100 ml. Sok grejpfrutowy - aby kwaśny smak przypominał o kwaśnej propagandzie kapitalistów
10 ml. Sok malinowy - o czerwieni przywodzącej na myśl sztandary rewolucji Kilka kropel tabasco - ostrego jak dowcip Mao

Całość dopełnić kruszonym lodem, aby ostudzić reakcyjne głowy i podawać bez alkoholu. Alkohol przytępia czujność.


Przepis Pana (Pani?) "wstaw_kartofle"

Drink "American Dream"; ulubiony drink Pigmeja, znanego też jako Agent 67, znanego też jako Tajny Ja.

Do umysłu (najlepiej dziecięcego, gdyż jest najbardziej pojemny i chłonny) dodać następujące składniki:
Niewyobrażalną ilość nienawiści do Ameryki,
Jedną typową amerykańską rodzinę pełną hipokryzji i zakłamania,
Sporo drwiny z amerykańskiego konsumpcjonizmu i rywalizacji,
Patos i slang dokładnie wcześniej wymieszane w używanym języku,
Śmiertelną broń, która zmiecie całe amerykańskie zepsucie w pył.
Umysł dokładnie zamknąć, by ochronić go przed zgubnym wpływem amerykańskiej indoktrynacji, po czym wstrząsnąć na tyle, by całość stała się wstrząsająca sama w sobie.
Warto na koniec dodać drobinę seksu do smaku.
Najlepiej smakuje w sobotnie wieczory.

Uwaga: Lubi stanąć w gardle nieprzyzwyczajonym osobom.


Przepis Pani Karoliny Piniuk

"Przeczyszczenie kapitalistycznej świni"

sok z ogórków + kozie mleko + tabasco


Przepis Pana Kornela "Marv" Kwiecińskiego

Pigmej, aby pokazać amerykanom, że twardy z niego gość postanowił zrobić mocarnego drinka zwanego "Potężny Bezalkoholowy Grog". Alkohol by nie przeszedł, bo 13 lat to jeszcze za mało aby wcisnąć bajeczkę pani z monopolowego. Napoju bogów by nie sprzedała.

Zmieszał:
Naftę, glikol propylenowy, słodzik, kwas siarkowy, przeterminowany sok pomarańczowy, aceton, kwas akumulatorowy, czerwony barwnik, smar do osi i pepperoni. Wlał trochę do gustownego kieliszka.

Oczywiście Pigmej, będąc wyznawcą savoir vivre najpierw da spróbować grogu głowie swojej rodziny. To tak po chrześcijańsku. Poczeka piętnaście minut, zobaczy czy obiekt badawczy nie padnie i wypije sam.


Przepis Pani Chepcher Jones

Właściwie to powinnam zacząć od szklanki, może trochę bajeranckiego kubka wyrzezanego z drzewa nader gadatliwego, zdobionego w żyrafy i słonie... ale chyba wolę tykwę. Taką prostą, malowaną w ogniste fale, wiatrem wysmaganą, wysuszoną, obrobioną piaskiem... Sam napój, cóż, tutaj sprawa ma się jednoznacznie.

Przepis:
świeża woda - ile wlezie, ale tylko ta z wodospadu, wiecie z babelkami sok z cytrusów wszelakich - może być z robakami
dwie łyżki krowiego mleka - żeby zmętniało (a;e nie od szalonej krowy z innego plemienia)
robak nie tylko dla ozdoby - bo białko jest ważne :)
do ozdoby dalszej używamy nader zielonych liści - najpierw próbujemy na upierdliwej cioteczce czy jednakowoż nie powodują biegunki, bo jak tak to zostawiamy je sobie na potem

przed włożeniem robaka mocno potrząsamy tykwą uważając, by jednak nie wylać napoju.
Skaal!


Przepis Pana Piotra Mirskiego


Picie to odpoczynek, a Agenci nie odpoczywają. Każde uderzenia serca Agenta musi być poświęcone Sprawie, więc jedyny drink, na jaki Agent może sobie pozwolić, to taki, który przyśpieszy bicie jego serca. Specjalnie opracowana formuła pozwoli Agentowi symulować odpoczynek i zwiększyć swoje oddanie Sprawie.

Drink „Palpitacja”

Składniki:
30 ml napoju Red Bull
20 ml syropu Tussipect
50 ml soku pomarańczowego
lód
Przygotowanie i zastosowanie:
Wlewamy wszystkie składniki do shakera i energicznie mieszamy. Następnie drink przelewamy do wysokiej szklanki z lodem. Zawarta w napoju Red Bull tauryna zwiększy siłę rozkurczu serca Agenta i przyśpieszy regenerację jego mięśni po wysiłku. Zawarta również w Red Bullu kofeina pobudzi ośrodkowy układ nerwowy Agenta, polepszając jego nastrój i koncentrację. Zawarta w syropie Tussipect efedryna przyśpieszy akcję serce Agenta. Sok pomarańczowy odwróci uwagę wrogów Agenta od dziwnej konsystencji jego drinka. Lód ochłodzi Agenta, gdy będzie wokół niego płonęła wroga cywilizacja.